W poniedziałek 12.06.2023 roku wyruszyliśmy pociągiem z Łęczycy do Katowic, a następnie do Wisły. W uzdrowisku pierwsze kroki skierowaliśmy pod pałacyk myśliwski Habsburgów powstały na polanie Przysłop w 1898 r., a nastepnie przeniesiony w 1986 r. do Wisły. Drewniany budynek na kamiennej podmurówce stylistycznie nawiązuje do budownictwa alpejskiego i obecnie mieści punkt informacyjny PTTK. Po obiedzie udaliśmy się pod Pomnik Żródeł Wisły i do galerii „Sportowe trofea Adama Małysza”. Stąd wyruszyliśmy już na szlak prowadzący do Schroniska Stożek. Zmęczeni i zauroczeni pięknymi widokami po 10 km dotarliśmy na odpoczynek.
We wtorek rześki poranek przywitał nas pięknym słońcem, które towarzyszyło nam przez cały dzień. Po śniadaniu wyruszyliśmy na szlak ze Schroniska Stożek położonego na wysokości 957 m n.p.m. Początek trasy przemierzaliśmy czerwonym szlakiem, który stanowi fragment głównego Szlaku Beskidzkiego imienia Kazimierza Sosnowskiego. Jest to najdłuższy 500 kilometrowy szlak w Polsce, biegnący od Ustronia do Wołosatego w Bieszczadach. Po kilku kilometrach zauroczeni przepięknymi widokami skierowaliśmy się do Istebnej. Tutaj odwiedziliśmy wyjątkowe miejsce, Izbę Pamięci Jerzego Kukuczki. W domu rodzinnym naszego wybitnego himalaisty towarzyszyła nam jego żona, pani Cecylia, która opowiedziała o pasji męża. Po obiedzie w Istebnej i przejściu 18 km dotarliśmy do schroniska Przysłop pod Baranią Górą. Dzień zakończyliśmy przy ognisku w oczekiwaniu na zapadający mrok i pierwsze gwiazdy nad nami.
W środę towarzyszyła nam również ładna pogoda, więc mogliśmy poleżeć na trawie nad brzegiem Olzy i napić się krystalicznie czystej wody ze źródełka. Humory nam dopisywały, nawet kiedy zgubiliśmy szlak. No cóż, podróże kształcą.
Czwartek był ostatnim dniem intensywnego chodzenia, udało nam się przejść prawie 20 km. Rozpoczęliśmy po śniadaniu od wejścia na Baranią Górę 1220 m n.p.m.. Mimo niskiego pułapu chmur udało nam się zobaczyć Tatry Wysokie. Z odczytanych informacji o Rezerwacie Barania Góra dowiedzieliśmy się, że stokach Baraniej Góry występują tzw. wykapy Czarnej i Białej Wisełki. Nie mogliśmy jednak do nich podejść, ponieważ źródła nie są udostępnione dla zwiedzajacych.Przez Malinowską Skałę doszliśmy na nas Skrzyczne 1237 m n. p. m.. Do Szczyrku zeszliśmy w ekspresowym tempie.
W piątek zakupiliśmy pamiątki ze Szczyrku, a następnie udaliśmy się pod kompleks skoczni narciarskich „Skalite” im. Beskidzkich Olimpijczyków. Trochę żałowaliśmy, że nie zobaczyliśmy zawodów Orlen Cup I w skokach, ale za to spotkaliśmy byłego trenera kadry narodowej w skokach narciarskich w latach 2008 - 2016, p. Łukasza Kruczka.
Był to ostatni akord naszej wyprawy, z której pozostały niezapomniane wrażenia i wspomnienia.